piątek, 2 maja 2014

Stara miłośc~Rozdział 13

-Kakashi-sensejnie spodziewałam się ciebie tu!-Powiedział Ino

-Ino, błagam powiedz że masz jeszcze czerwone róże.-Powiedział błagalnie Kakashi.

-Czerwone róże? Niestety nie mam  już czerwonych róż.-Powiedział Ino.

"Cholera" przeklną w myślach Kakashi.

-Ale mam za to niebieskie róże. Podać je sensejowi ?

-Tak poproszę powiedział szybko Kakashi.

-Ile sensej chce tych róż ?-Spytała Ino z uśmiechem.

-26.

-Aż 26 tak dużo! To chyba jakaś ważna okazja?-Spytała z chytrym uśmieszkiem Ino.

Kakashi nic nie odpowiedział, tylko patrzył jak Ino znika na zapleczu żeby zaraz pojawić się z ogromnym bukietem niebieskich róż.

-Proszę 26 niebieskich róż. Będą idealnie pasować do oczu Aiko-chan-Powiedziała radosna Ino.

-Skąd ty...-Zaczął  Kakashi.

-Asuma-sensej ma za długi język -powiedziała Ino.

-Dziękuje Ino jesteś wielka-powiedział Kakashi wychodząc z kwieciarni.

Kakashi stał na środku ulicy z ogromnym bukietem niebieskich kwiatów, szukając wzrokiem swojej ukochanej. Wreście ją zobaczył. Aiko szła razem z Anko jedząc dango.

-Jak myślisz co Kakashi  wymyślił na twoje urodziny?-Spytała Anko.

-Szczerze wydaje mi się że     zapomniał.-Powiedziała smutna Aiko.-Dzisiaj rano nic o tym nie wspomniał ,nawet nie zaprosił mnie nigdzie.-kontynuowała blądynka.

-Morze zrobi Ci niespodzianke.-powiedziała Anko próbując pocieszyć przyjaciółkę, ale w głębi duszy miała ochotę zabić Kakashiego.Nagle przed przyjaciółkami pojawł się mężczyzna w stroju junina. Jego twarz zakrywały róże.Mężczyzna ukląkł na jedno kolano i zapytał:

-Aiko Namikaze wyjdziesz za mnie ?

sorry za błędy :3            

niedziela, 27 kwietnia 2014

Stara miłośc~Rozdział 12

Z dedykacją dla  wszystkich którzy czytają moje opowiadania. Rozdział z specjalną dedykacją dla Hani i P-chan. :3

-Kakashi wiesz jaki dziś dzień?-Spytał  Trzeci.

-Nie.-Odparł krótko szaro włosy ninja.

-23 września. Wiesz co to znaczy?

Kakashi stał przez chwile gorączkowo myśląc. Po chwili jego oczy rozszerzyły się do rozmiarów spodków.

-Cholera!! Zapomniałem !!Kami-sama ratuj!!!-Powiedział Kakashi łapiąc się za głowę. 

Hokage zaśmiał się cicho , widząc zawsze opanowanego junina , który teraz panikuję .

-Hokage-sama dlaczego mi o tym powiedziałeś ?-Spytała Kakashi

-Ponieważ obiecałem Minato, gdy jego siostra znajdzie chłopaka , teraz cytuje "mam obić mu mordę "-Kakashi głośno przełykał ślinę.-"Ale jeśli to będzie  Kakashi to dopilnuj żeby byli szczęśliwi"-powiedział trzeci wyciągając z szuflady biurka małych rozmiarów pakunek i podał Kakashiemu.Szaro włosy otworzył pakumek a jego oczy rozszerzyły się do rozmiarów spotków.

-Dał mi to i list 10 października tuż przed śmiercią.-Powiedział trzeci dając Kakashiemu list.Mężczyzna natychniast otworzył list i zaczął czytać.

Drogi Kakashi

Jeżeli czytasz ten list to znaczy że nie żyje od paru dobrych lat.Pewnie czytasz ten list , bo Trzeci dał Ci pierścionek.Pewnie jesteś zdziwiony skąd wiedziałem że będziecie razem?To proste ! To  intuicja nic innego.Poprosiłem Trzeciego żeby dał Ci pierścionek w urodziny Aiko .Jej marzeniem było żeby jej chłopak oświadczył jej się w jej urodziny. Więc proszę oświadcz się jej 23 września.Aha jeszcze jedno błagam dbaj o moją małą siostrzyczkę.

P.S Jeśli ją skrzywdzisz to ja nie wiem jak to zrobię a nakarmię Cie rasenganem za grobu.

               Twój szwagier Minato Namikaze

Kakashi wybiegł szybko z gabinetu . prosto do kwiaciarni Ino.

-Kakashi-sensej nie spodziewałam cię tu!

sobota, 8 marca 2014

Stara miłość~Rozdział 11

-Wiem już się nie podlizuj -Powiedziała Aiko- Tak w ogóle masz trening ze swoją kochaną drużyną za  godzinę- Kontunowała Ainko

-Jak się trochę spóźnię to nic się nie stanie ,przyzwyczajeni są .-Powiedział Kakashi jedzą kanapkę.

Oczy Aiko niebezpiecznie zaświeciły.

-Mam Cię własnoręcznie zaprowadzić na pole  treningowe.-Szaro-włosy mężczyzna dobrze wiedział co znaczy "własnoręcznie" w słowniku jego dziewczyny.

-To...ja...em..idę..yy...się..ubrać.-Wyjąkał pośpiesznie mężczyzna.

   Po kilku minutach był gotowy już do wyjścia kiedy pojawił się członek ANBU w masce świni 

-Kakashi-sama. Hokage-sama Cię wzywa.-Wyrecytował elitarny ninja

-Dobrze już idę.-Powiedział Kakashi kiedy ninja znikną w białym dymku .Szaro-włosy mężczyzna westchną

-Idę do Hokage -Powiedział Kakashi do Aiko

-Po co ?Macie jakąś misje?

-Nie wiem ,ale mam nadzieje że nie.-Odpowiedział  Kakashi

-Niby dlaczego nie chciałbyś misji ?-Dopytywała blondynka 

-Bo nie mam ochoty słuchać kłótni Sasuke vs Naruto.Trochę przypominają mnie i Obito.-Kakashi uśmiechną się smutno na myśl o starym przyjacielu.

 Kakashi wyszedł z domu.Swoje kroki kierował do gabinetu Hokage.Po kilku minutach dotarł do gabinetu Hokage.

-Witam Hokage-sama.

-O to ty Kakashi witaj.-Opowiedział Trzeci-Pewne się zastanawiasz po co Cię wezwałem?-Kontynuował Trzci

-No tak-odpowiedział Kakashi.

-Inori możesz wejść.

Do gabinetu weszła 14 letnia dziewczyna o długich blond włosach, z grzywką spadająca na lewe oko.

-Kakashi to jest Inori , dojdzie do twojej drużyny.

Inori to jest Kakashi Hatake twój sensej .-Tym razem trzeci zwrócił się do  dziewczynki.

-Moim sensejem będzie Kopiujący  ninja   Hatake Kakashi który skopiował ponad 1000 technik super!-Powiedziała radośnie Inori.

-Wszyscy szczęśliwi? To dobrze.Inori możesz iść ,Kakashi ty zostajesz .

sorry za błędy 

      

czwartek, 20 lutego 2014

Zła wiadomość i+ mała ankieta

Zła wiadomość!!

Drodzy czytelnicy  niestety muszę zawiesić bloga na ok miesiąc.:(

                                                                                                     Przepraszam 

 

 

Mała ankieta:

Powoli zbliżamy się do końca opowiadania o Kakashim i Aiko ( zostało ok 10 rozdziałów), a ja mam dwa nowe pomysły na opowiadania. 

 

1.) Pierwsze opowiadanie jest o tematyce shinobi tylko Naruto nie jest dzieckiem z ADHD , jest tylko zimnym i ironicznym dzieckiem. A Sasuke jest miłym i uczynnym chłopcem( klan Uchiha żyje i ma się dobrze :) ) Czy ktoś lub coś może zmienić Naruto?   (To nie yaoi)

 

2.) Drugie opowiadanie to kolejne love story.Głównymi bohaterami będą Kushina i Minato.Akcja opowiadania dzieje się w 21 wieku w Tokio. Kushina jest popularną dziewczyną ,a Minato jest sierotą i mieszka w sierocińcu.

 

Które opowiadanie wam bardziej odpowiada piszcie w komentarzu pod tym postem. Opowiadanie które będzie mieć więcej głosów będzie pisane jako pierwsze. 

 

I jeszcze raz przepraszam za zawieszenie bloga na miesiąc.

    

  

sobota, 15 lutego 2014

Stara miłość~Rozdział 10

-Kocham Cię.-powiedział Kakashi całując Aiko w usta.

-Też Cię kocham -Powiedziała Aiko wciągając Kakashiego do domu.Zaprowadziła go do sypialni i rzuciła na łózko i zdieła mu maskę i koszulkę .Całowała go namiętnie.Spędzili razem namiętną noc.

Słonce zaczęło wstawać.W stronę głównej bramy Konohy zbliżała się dziewczyna na oko miała jakieś 14 lat.Miała długie blond włosy z grzywką opadającą na prawe oko.Jej odsłonięte lewe oko było koloru białego.Była ubrana w czarny  top i takiego samego koloru spodnie.Dziewczyna udała się do gabinetu Hokage .Gdy dotarła do gabinetu i zapukała do drzwi i po usłyszeni "wejść" weszła do gabinetu.

-Witam Hokage-sama.-Powiedziała blondynak

-Witam ty musisz być Inori-Powiedział staruszek w szatach hokage .Inori tylko kiwnęła głową na tak.

-Na pewno chcesz dołączyć do jakieś drużyny prawda?

-Tak Hokage-sama 

-Dołączysz do drużyny 7 twoim sensejem będzie Kakashi Hatake , a teraz możesz iść.-powiedział hokage .Inori posłusznie opuściła gabinet.

"Hokage to idiota nic nie podejrzewa "-pomyślała Inori i udała się do domu.

Tym czasem pierwsze promienie słońca  zaczęły budzić pewnego szarowłosego  ninje. Mężczyzna leniwie otworzył swoje oczy.Próbował się podnieść , ale ból głowy nie pozwolił na to. "Cholera moja głowa! Cholerny Guy "-Pomyślał Kakashi. Wyczołgał się z łóżka  i poczuł piękny zapach dobiegający z kuchni. Zeszedł do kuchni i zobaczył Aiko coś gotującą. Podszedł do niej i objął ją w tali i pocałował ja. Aiko odwzajemniła pocałunek.

-Siadaj zrobiłam Ci śniadanie-Powiedziała Aiko podają Kakashiemu jajecznice na talerzu .Kakashi usiadł przy stole i zaczął jeść jajecznice.

-Jak się czujesz moja ty pijaczyno ?-Spytała lekko rozbawiona Aiko .

-Głowa mnie boli jak cholera.-Powiedział Kakashi robiąc minę męczennika.

Aiko podeszła do mężczyzny i pocałowała go w czoło...CDN

Wiem krótkie ale jestem chora i nic mi się nie chce :(         

piątek, 31 stycznia 2014

one shoy 2


                                                 Przepraszam

Wiem wiem dawno nie było żadnych postów , ale cierpię na brak weny twórczej dlatego napisałam z oporami ten one shot .

  

 

10 października najkrwawszy dzień w historii Konhy i zarazem moje urodziny. Nazywam się Uzumaki Naruto. Dzisiaj są moje urodziny . Ech…Urodziny po co one komu. Dostajesz kilka prezentów, rodzina traktuje cię jak boga…No właśnie rodzina. Mama ,tata ,dziecko. Co znaczy rodzina? Grupa ludzi spokrewniona z sobą ? Nie! Rodzina to grupa ludzi która się kocha nie ważne czy są spokrewnieni czy nie. Gdy byłem mały zawsze zazdrościłem innym dzieciom że mają prawdziwą rodzinę…Co ja gadam nadal zazdroszczę. Moi znajomi zawsze się cieszą gdy wracamy z misji ich oczy radośnie świecą gdy tylko przekraczamy bramę wioski. Cieszą się w powrotu do domu…Dom. Dom Przepełnimy miłością, radością i rodzinnym ciepłem to jest ich dom. Mój dom różni się jest przepełniony samotnością i bólem.

Zawsze ktoś na nich czeka. Ktoś ich wita po powrocie do domu. Ktoś zawsze się o nich martwi. Ale wracając do 10 października , co roku odbywa się wielki festyn na cześć Czwartego i innych poległych shinobi.Od dziecka nie lubiłem tego festynu.Dlaczego?Odpowiedź jest prosta, odkąd pamiętam mieszkańcy wioski mnie nienawidzili. Co roku ten dzień kończył się wizytą na ostrym dyżurze.Dopiero po dołączeniu do drużyny 7 zacząłem obchodzić urodziny. Może nie były jakoś super, ale nie były takie jak zawsze...Ech...Później Sasuke uciekł z wioski, a ja wyszyłem na 3 letni trening z ero-senninem żeby stać silniejszym...
Czasami maśle że lepiej byłoby gdybym się nigdy nie urodził.Pytacie dlaczego? Po pierwsze Kyuubi nie zaatakowały wioski.Po drugie mama i tata nadal by żyli. Po trzecie akatsuki nie polowało na mnie i nie zaatakowali wioski.Po czwarte  Jiraiya nadal żył...Teraz siedzę na wyrytej twarzy Czwartego i użalam się nad sobą.Zajebiste urodziny.
Koniec tak wiem koniec mi nie wyszedł :(
  

                          

sobota, 25 stycznia 2014

Rozdział 9~Stara miłość

-Anko nie poznajesz mnie?-Powiedziała Aiko poprawiając niesforne włosy kontynuowała  -Anko kto ci skopał tyłek na egzaminach na Chūnina.

Anko stała jak wyryta.Dopiero po chwili zrozumiała kto przed nią stoi .

-Chibi * to ty?-Spytała Anko z głupią miną.

-Tylko nie chibi jestem wyższa od ciebie .-Powiedziała Aiko z szerokim uśmiechem.

- Nareszcie najseksowniejsza siła młodości wróciła do Konohy- Wykrzyczał uradowany  Guy . Chwile później dostał otwartą dłonią w głowę od Aiko.

-Jeszce raz tak minie nazwiesz ,a Tsunade ci nie pomorze.-Zagroziła zła Aiko.Wszyscy zaczęli się śmiać po czym Asuma zaproponował żeby udali się do knajpy.Wszyscy się zgodzili i poszli się napić.Tym czasem w jakieś tajnej bazie nieopodal Konohy .Trzy zakapturzone postacie rozmawiały. Byli to dwoje mężczyzn i jedna kobieta byli ubrani w czarne płaszcze z czerwonymi chmurkami.

-----------------------------------------------------------

-Wiesz co masz zrobić -Powiedział rudy mężczyzna 

-Tak lider-sama -Powiedziała dziewczyna wyglondajonca na 13 lat .

-To dobrze ! Czas zacząć operacje ''Shi''**-Dziewczyna zniknęła w kłebie białego dymu .

Tym czasem w Konoha kończyło się przyjencie powitalne  Aiko.Guy wyzwał Kakashiego na zawody w piciu sake .Oczywiście wygrał Kakashi, Guy padł nieprzytomny .Kurenai i Anko poszły do domów .Asuma zawlukł nieprzytomnego Guya do domu .Aiko zajęła się pijaniutkim Kakashim.Szli pustymi uliczkami wioski.Kakashi śpiewał na cały głos ''Ona tanczy dla mnie''zespołu Weekend.Aiko śmiała się w niebo głosy.Co chwile można było usłyszeć narzekania ludzi coś typu ''Zamknij się ty pijaku''albo ''Ludzie chcą spać'', ale Kakashi nic sobie z tego nie robił i śpiewał głośniej.

-Dobra stary wariacie starczy .-Aiko próbowała go uspokoić .

-Hej tylko nie stary mam tylko ....Niech pomyśle dwadzieścia kilka lat-Mówił Kakashi .

-Dokładnie masz 26 lat-Poprawiła go Aiko śmiejąc się

-Phi..Kogo obchodzi ila mam lat , wiek to tylko liczba.

Szli tak ulicami. Kakashi co chwile coś śpiewał zaczynając na disco polo kończąc na kolędach. Kiedy dotarli do domu.Kakashi załapał Aiko w tali i przyciągną do siebie.

-Kocham Cię...CDN

----------------------------------

*Chibi- małe,mała-W młodości Aiko była bardzo niska dlatego nazywali ją chibi

**Shi -z japonskiego- śmierć